Radek Kotarski (Polimaty) nie ma zielonego pojęcia o kłamstwie

To trochę smutne, że najpopularniejszy film na YouTubie Radka Kotarskiego (Polimaty) o mikroekspresjach to jeden z największych zbiorów mitów na temat kłamstwa w internecie. Bardzo szkoda. Poniżej wypisałem cytaty Radka Kotarskiego, które uważam za robiące ludziom krzywdę, bo propagują mity wśród widzów, którzy nie mają pojęcia o wykrywaniu kłamstwa oraz propagują tezy stojące w sprzeczności z badaniami naukowymi. Oto i materiał a poniżej rozbrojone cytaty.

„jakoby 80% informacji jest przekazywanych drogą niewerbalną” – 2:19

To chyba największy mit wyjaśniany już dziesiątki jak nie setki razy. Niech za odpowiedź posłuży fragment mojej wypowiedzi dla czasopisma Charaktery: Wielu „specjalistów” powtarza że większość komunikatów – niektórzy mówią o 93 procentach, inni podają wartość 3/4 przekazujemy poprzez mowę ciała. Jest to z jedno z kłamstw, które powtarzano wystarczająco często by uznano je za fakt. Ten mit ma swój początek około 40 lat temu. Albert Mehrabian został wówczas zatrudniony na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles. Przeprowadził eksperyment, którego celem była ocena, który z trzech kanałów komunikacji (ekspresja mimiczne, głos i słowa) jest najbardziej istotny, gdy pojawia się niespójność w przekazie (np. smutny wyraz twarzy koliduje ze wesołym komunikatem itp.).

Skala eksperymentu nie była imponująca, wzięło w nim udział 137 studentów. 55 procent z nich wskazywało ekspresje mimiczną jako najbardziej wiarygodną, 38 procent stwierdziło, że najważniejszy jest ton głosu, tylko 7 procent – że największą wagę mają wypowiadane słowa. Po dodaniu ekspresji mimicznych do sposobu wypowiedzi otrzymujemy magiczny wynik 93 procent. I mimo, że obserwacje dotyczyły wyłącznie statycznych obrazów ekspresji mimicznych, informacja o dominacji mowy ciała poszła w świat! Choć sam profesor Albert Mehrabian wielokrotnie dementował wyciągane z jego badań wnioski, na niewiele to się zdało.

Źródło: http://www.charaktery.eu

„Pocenie się i czerwienienie całkiem niezłym wskaźnikiem kłamstwa” – 9:40

Sprowadzanie sygnałów pocenia czy czerwienienia się do kłamstwa jest dużym nieporozumieniem. Każda osoba podczas przesłuchania, podczas konferencji pod gradobiciem pytań, a nawet w reakcji na silne oświetlenie podnoszące temperaturę otoczenia będzie zdradzała oznaki pocenia się oraz zaczerwienienia (masa czynników zewnętrznych oraz wewnętrznych potrafi uruchomić te procesy). Tym samym nie można ich nigdy rozpatrywać w kategorii oznak kłamstwa, to może tylko zaburzyć naszą ocenę. Dr Paul Ekman, na którego Radek się powołuje w filmie nawet opisał to ryzyko w swojej książce i nazwał je błędem Otella. Czyli błędne uznawanie stresu za kolejne sygnały kłamstwa. Radek pewnie by o tym wiedział gdyby doczytał (przeczytał) książkę dr Ekmana.

Otello główny bohater tragedii Szekspira, jest przekonany, że jego partnerka Desdemona nie jest mu wierna. Ignoruje inne możliwości, z których może wynikać jej zdenerwowanie. Otello jest skrajnym przykładem pokazującym jak z góry przyjęta interpretacja zniekształca ocenę drugiej strony, ponieważ pomija przypuszczenia możliwości oraz fakty. Powinniśmy tego stanowczo przestrzegać.

Źródło: Kłamstwo i jego wykrywanie w biznesie, polityce i małżeństwie – Paul Ekman str. 154 – 158

„Wyraźnie patrzy wprost w kamerę, a osoby, które kłamią nie odwracają wzroku” – 9:47

Po pierwsze patrzenie w kamerę nie ma wiele wspólnego, ze zbieraniem informacji o tym czy nasze kłamstwo, zostało przyjęte przez odbiorcę, ponieważ odbiorcy tam fizycznie nie ma. Kłamcy rzeczywiście w niektórych przypadkach nie odwracają wzroku, bo wiedzą, ze to doda im wiarygodności. Jednakże nie odnotowano większej korelacji pomiędzy permanentnym kontaktem wzrokowym a kłamstwem, trzeba to traktować jako niewielki dodatek. Spotkałem się z przypadkami osób niewinnych, oskarżanych o przestępstwa seksualne, które były tak rozgniewane, że kontakt z osobą oskarżającą był permanentny, a to normalne gdy traktujemy kogoś jak agresora. Ta wskazówka jest bardzo indywidualna i sprzedawanie tego jako prawdy objawionej mija się z celem.

Źródło: Nonverbal Communication: Science and Applications, David Matsumoto,Mark G. Frank,Hyi Sung Hwang 

„Bardzo szybka gestykulacja” – 10:00

Kolejny spory mit. Aldert Vrij w swojej publikacji opisuje coś zupełnie odwrotnego, że w wielu badaniach zaobserwowano paraliż gestykulacyjny podczas kłamania. Taka gestykulacja zamiera ponieważ osoby obawiają się gestów swoich rąk, a ponadto skupiają się na wymyślaniu kłamstwa, co utrudnia skupienie się na kontrolowaniu ruchów rąk. Cytat „Kłamcy zazwyczaj poruszają ramionami, rękoma, palcami, stopami i nogami w mniejszym stopniu niż osoby mówiące prawdę”

Źródło: Aldert Vrij, Detecting Lies and Deceit: The Psychology of Lying and Implications for Professional Practice Wiley Series in Psychology of Crime, Policing and Law, str. 31

„Czy miał Pan stosunki z tą kobietą? – Nie, nie miałem stosunków z tą kobietą” – 10:25

Po pierwsze nie mam pewności skąd Radek posiada ten cytat, ale domyślam się, że pochodzi on z konferencji prasowej w, której Bill Clinton zaprzecza o swoich kontaktach seksualnych z Moniką Lewinsky i trwa on odrobinę dłużej. – Nie nie miałem kontaktów seksualnych z tą kobietą ….. Panią Lewińsky. Po pierwsze, bezpośrednia odpowiedź na pytanie dodaje wiarygodności. Ludzie mają cechę, która sprawia, że lubią dystansować się od problemów również lingwistycznie, dystans jest znakiem, który powinien przyciągnąć naszą uwagę. To co w tym cytacie powinno przyciągnąć naszą uwagę to zmiana etykiet nazwanie Pani Moniki „tą kobietą” ….. by dopiero później dodać jej nazwisko, tutaj pojawia się dystans.

Intencja byłą dobra, bo powtórzenie pytania np. Czy ukradł Pan pieniądze temu Panu? Pada odpowiedź – Czy ukradłem pieniądze temu Panu …. powinna budzić naszą uwagę, ponieważ jest to gra na czas (gra na czas nie objaw kłamstwa!). Jednakże w przytoczonym w filmie fragmencie nie miało to miejsca, Bill Clinton nie potrzebował czasu na zastanowienie, bo miał przygotowaną wcześniej tyradę – oświadczenie.

Źródło: Aldert Vrij, Criteria-Based Content Analysis: A Qualitative Review of the First 37 Studies. ARTICLE in PSYCHOLOGY PUBLIC POLICY AND LAW · FEBRUARY 2005

„Dotykanie nosa lub jego okolic jest najlepszym indykatorem kłamstwa” – 10:32

Absolutnie nie, jest co najwyżej przykładem na wzrost ciśnienia w organizmie, czyli jeżeli zmęczyłeś się wchodzeniem po schodach, usłyszałeś głośny dzwonek do drzwi, czy jesteś podejrzany o jakieś przestępstwo to ciśnienie krwi wzrośnie, a tym samym w miejscach mocno ukrwionych takich jak nos czy powieki będzie powodowało swędzenie. Ponadto dotykanie nosa czyli ruchy autoadaptacyjne mają na celu podniesienie pewności siebie, nie mają związku z kłamstwem i z tym też może być związany dotyk nosa. Ten mit był wiele razy obalany.

Źródło: Invited Article: Why Professionals Fail to Catch Liars and How They Can Improve Aldert Vrij1 University of Portsmouth 

„Kiedy kłamiemy uwalniają się związki zwane katecholaminami” – 10:35

Ta wypowiedź miała chyba na celu wyłącznie podniesienie statusu, za pomocą wprowadzenia naukowej terminologii, która nie ma związku z kłąmstwem. Poniżej cytat z wikipedi:

Wysoki poziom katecholamin we krwi wiąże się ze stresem, który może być wywołany jako reakcja psychologiczna, bądź może powstać w odpowiedzi na stresory środowiskowe, takie jak hałas czy intensywne światło. Katecholaminy wywołują ogólne reakcje organizmu, które przygotowują ciało do wysiłku fizycznego związanego z walką lub ucieczką. Typowe efekty działania to: podniesienie ciśnienia krwi, przyspieszenie akcji serca, a także podniesienie poziomu glukozy we krwi. Niektóre leki, jak centralne inhibitory COMT, podnoszą poziom katecholamin.

To stwierdzenie to nic więcej jak uogólnienie, które nie ma związku z faktami. Dalej wracamy do błędu Otella, nie można stawiać znaku równości pomiędzy stresem a kłamstwem, jest to karygodne.

Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Katecholaminy

Podsumowanie

Mimo, że w powyższym filmie Radek Kotarski zamieszcza wiele ciekawych informacji (np. wygląd mikroekspresji), to miesza je z klasycznymi mitami. Widać, że temat nie został należycie zgłębiony. Ponadto posługując się naukowymi stwierdzeniami otrzymujemy próbę uwiarygodnienia przekazu, na który tym bardziej powinniśmy uważać. Prawda jest taka, że nie było do tej pory bardziej popularnego wideo na temat mikroekspresji w polskiej sieci, co tym bardziej szkodzi, ponieważ zaszczepia wiele mitów, z którymi staram się walczyć. Warto zwrócić uwagę, że te mity są silnie rozpowszechnione wśród organów ścigania oraz prokuratury, co może niekiedy rzutować w procesie karnym.

Odpowiedź Radka

radek_kotarski

Radku, poproszę o czytanie ze zrozumieniem „najpopularniejszy film na YouTubie Radka Kotarskiego (Polimaty) o mikroekspresjach”. Twoja ślepa wiara, że tezy, które przekazujesz na temat kłamstwa pochodzą od dr Ekmana wynika z totalnego braku wiedzy o tej tematyce. Twierdzisz, że poświęcasz 90% na poszukiwanie i analizowanie materiałów do odcinków. W takim razie zapewne zajmie Ci kilka sekund przepisane źródła DOKŁADNEGO skąd pochodzą te twierdzenia, które wypowiadasz.  Podpieranie wątpliwych teorii tym zasłużonym naukowcem jest mało profesjonalne.

Gwoli ścisłości, zajmuje się postacią samego dr Ekmana od 3 lat, jestem w kontakcie z Paul Ekman Group oraz współpracuję z firmą Humnitell, którą założył dr Matsumoto, to obaj Panowie przyczynili się do udowodnienia, że ekspresje mimiczne są nabyte ewolucyjnie.

 

[sc:formularz-dolny ]

Anatomia Kłamstwa – recenzja książki

Chciało by się powiedzieć, że książka Anatomia Kłamstwa jest dobra i warto ją przeczytać ale nie mogę. Z innej strony człowiek ma ochotę napisać, że ta książka to bzdura i że nie warto ale i to też nie było by prawdą. Książka w skrócie jest bardzo nierówna. To co na początku zwróciło moją uwagę to jedno z niewielu odwołań do świata naukowego: „mowa ciała to 2/3 komunikacji”, co demonstruje ubogą wiedze naukową i merytoryczną. Książka stara się pokazać, że doświadczenie w CIA autorów książki jest absolutnie niepodważalnym argumentem dowodzącym prawdziwości wniosków. Niestety tak nie jest. A z doświadczeniem i wykrywaniem kłamstwa jest jak z mężem, którego żona zdradza od 5 lat. Mąż jednak tego nie dostrzega, bo doświadczenie mówi mu inaczej….

W książce znajduje się wiele interesujących wskazówek, część ma mniejsze lub większe pokrycie w nauce np. budowanie dystansu, bark bezpośrednich odpowiedzi na zadane pytania, by w kolejnej części pokłócić się z nauką np. autorzy uważają, że wiercenie się na siedzeniu (punkty kotwiczne) jest dość wiarygodną oznaką kłamstwa, co jest sporym nadużyciem. I tu pojawia się problem bo wnioski autentyczne z perspektywy nauki są pomieszane z tymi, które już dawno zostały odrzucone. Kłamstwo, które jest zanurzone w dużej ilości prawdy jest praktycznie nie do wykrycia.

DSC_0215-2

Słabą stroną książki jest mowa ciała. Autorzy poświęcili jej mało przestrzeni oraz mogło by się wydawać potraktowali ją po macoszemu, krytykując porównywanie zachowań analizowanych ze stanem bazowym oraz określając mikroekspresje mianem mało skutecznych. Można między wierszami uznać, że jest to ich słaba strona. To co można uznać za dodatkową słabość są przypadki opisywane w Anatomii Kłamstwa. Większość z nich jest opowiedziana w atomowym skrócie, co sprowadza się w dużej większości do tego, że osoby same się przyznały w trakcie przesłuchania, ale my czytelnicy nie dowiadujemy się bezpośrednio, która technika na to pozwoliła.

DSC_0214-2-3

Za to bardzo mocną stroną Anatomi Kłamstwa wydaje się część odpowiedzialna za przesłuchania oraz zadawanie pytań. Tutaj możemy znaleźć całkiem potężne zestawy pytań i sposobu ich zadawania w celu poznania prawdy. Widać że to jest mocną stroną autorów książki. Jako pozytywny dodatek można również uznać, że część odpowiedzialna za lingwistyczne wskazówki kłamstwa jest dość dobrze opracowana. Ponadto mamy kilka wypowiedzi przenalizowanych z perspektywy lingwistycznej szczegółowo co jest ciekawym bonusem.

Podsumowanie Anatomi Kłamstwa

Podsumowując książka jest interesująca, jednak może łatwo zwieść na manowce nieświadomego czytelnika. Posiada wiele elementów, za które powinniśmy ja mieć na swojej półce ale posiada też elementy, za które bez mrugnięcia okiem powinniśmy wysłać ja w podróż przez najbliższe okno. Anatomie Kłamstwa polecam tym wszystkim, którzy potrzebują nowego spojrzenia i nie obawiają się, że od czasu do czasu natrafią na mit związany z kłamstwem czy mową ciała. Może mocno poszerzyć warsztat zadawania pytań oraz przesłuchań.

[sc:formularz-dolny ]

Kamil Durczok zbadany wykrywaczem kłamstw – co to znaczy?

Na początku lutego Pan Kamil Durczok został oskarżony/pomówiony (proszę wybrać odpowiednie słowo) przez czasopismo Wprost na temat molestowania podwładnych. Kilka tygodni później wewnętrzne śledztwo w TVN wykazało nieprawidłowości w zachowaniu Pana Kamila i zapowiedziało wypłatę odszkodowań dla 3 pracowników. Obecnie prokuratura analizuje raport TVNu czy w ogóle wszczynać postępowanie w tej sprawie.

Pan Durczok na wykrywaczu kłamstw

Dziś na WP pojawiła się oficjalna informacja, że Pan Kamil Durczok został przebadany wykrywaczem kłamstw, w kontekście stawianych mu zarzutów. Przeszedł test pozytywnie i według wykrywacza kłamstw Pan Kamil mówi prawdę, iż nikogo nie molestował. Pytania do pana Durczoka były bardzo konkretne i nie pozostawiają wątpliwości, że w jego pamięci nie ma faktów, które zarzuca mu tygodnik – powiedział Jacek Dubois.

 

Wykrywacz kłamstw nie wykrywa kłamstwa

Jest tylko mały szkopuł, wariograf/poligraf zwany potocznie wykrywaczem kłamstw nie zajmuje się wykrywaniem kłamstw, tylko monitorowaniem zmian zachodzących w organizmie przesłuchiwanego. Wariograf został wynaleziony w XX wieku przez Johna Augustusa Larsona. Larson jako student medycyny dorabiał sobie po godzinach jako policjant. Chciał stworzyć narzędzie, które monitoruje ciśnienie krwi oraz częstotliwość oddechu. Jego celem było danie nowego narzędzia swoim kolegom z policji.

Wariograf mierzy zmiany w organizmie przesłuchiwanego nie kłamstwo. Jest wiele licznych przypadków gdy spektakularnie się mylił (bo ktoś akurat miał ranę w dziąśle, która powodował błędny odczyt), jak i sukcesów które ma na swoim koncie. Uważa się jednak, że najważniejszym elementem w wariografie, który wpływa na jakość badania jest specjalista obsługujący urządzenie.

Według polskiego prawa takie badanie nie może stanowić dowodu w postępowaniu sądowym. Sąd nie zleca takich badań, mogą być jednak dołączone przez strony do akt jako próba podkreślenia swojej prawdomówności (jednak sąd nie ma obowiązku brać ich pod uwagę).

Co wpływa negatywnie na ocenę wariografem?

  • osoba badana jest pow wpływem środków odurzających bądź alkoholu
  • duży odstęp czasu pomiędzy zdarzeniem a badaniem
  • znajomość techniki Stanisławskiego (znana wśród aktorów)
  • znajomość sposobów oraz skuteczności badania wariografem
  • przetrenowanie odpowiedzi przez podejrzanego (wykorzystanie techniki masek)
  • defekty fizyczne takie jak: rany, otarcia, złamania czy schorzenia powodujące ból

WAT chciał pomóc organom ścigania

Kila lat temu (2012 rok) wraz z doktorem Markiem Piszczkiem z Wojskowej Akademii Technicznej wspólnie pracowaliśmy na urządzeniem, mającym być dużo ciekawszym rozwinięciem wariografu. Nazywał się Systemem Ujawniania Ukrytych Emocji. Jego działanie miało opierać się na kamerze w paśmie widzialnym jak i termicznym połączonej z komputerem. System miał analizować mikroekspresje (ekspresje mimiczne poniżej 0,2 sekundy) oraz przepływ krwi w powierzchniowych warstwach skóry. Na tej podstawie miał sugerować przesłuchującemu oficerowi na żywo, jakie pytania powodują stres lub wpływają na zachowanie podejrzanego. By ten mógł lepiej zadawać pytania oraz reagować.

20 września 2012 w Sądzie Nawyższym RP pod patronatem Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego Pana Sędziego Stanisława Dąbrowskiego odbyła się jednodniowa konferencja pt: „Nowoczesne technologie w procesie karnym i czynnościach wykrywczych a prawa i wolność obywateli”. Po sesji plenarnej odbyły się sesje panelowe gdzie między innymi prezentowano naszą propozycje pt. System Ujawniania Ukrytych Emocji. System uzyskał umiarkowane zainteresowanie, które skutkowało stworzeniem na potrzeby legislacyjne głębszego opisu urządzenia. Niestety nasz pomysł utknął gdzieś w otchłani administracji.

Co takie badanie dało Panu Kamilowi?

Przede wszystkim, każdemu kto jest oskarżony przez media (i skazany przez opinię publiczną) powinien robić wszystko, by oczyścić swoje dobre imię. Ten ruch ma silny wydźwięk PRowy, który odwrócił pochyłą tendencję niszczącą wizerunek jednego z bardziej utalentowanych dziennikarzy.

[sc:formularz-dolny ]

Do artykułu przytoczyłem informację na temat wariografu pochodzące z portalu: http://mitynauki.pl/2012/04/10/wykrywacz-klamstw/

Analiza zachowania Kamila Durczoka

Oto krótka analiza zachowania Kamila Durczoka w związku z oskarżeniami gazety Wprost na temat molestowania podwładnych. Pan Kamil Durczok rozstał się ze stacją a wewnętrzne śledztwo TVNu wykazało, że 3 osoby były pokrzywdzone. Stacja oświadczyła, że zapłaci poszkodowanym 6 krotność pensji jako zadość uczynienie. Prokuratura rozpatruje możliwość wszczęcia postępowania w tej sprawie.

Zobaczcie co udało mi się wypatrzyć.

[sc:formularz-dolny ]

Czy Twój związek przetrwa? 5 naukowych wskazówek

Kolejny portal, kolejna specjalistka na temat związków wyprała mi mózg. Płacenie ludziom za „rady” które mają poparcie naukowe kolektywu gospodyń wiejskich nie jest do końca wiarygodnym medium, dlatego postanowiłem zebrać, kilka wskazówek dla Pań oraz Panów, które pomogą odpowiedzieć na pytanie czy ta osoba to dobry materiał na dłuższy związek. Ale te wskazówki, to nie są wiadomości typu moja koleżanka…. moja babcia mówiła …… tylko zebrane naukowe wzorce, które pomogą Wam odpowiedzieć na pytanie czy to ten moment. Wraz z podaniem źródeł, tak abyście sami mogli zweryfikować.

1. Czy jesteście do siebie podobni?

Wiele ekspertów mówi różnice się przyciągają i to prawda ….. na krótką metę. Ten wzorzec jest idealnym remedium na krótkie, związki, które nie wchodzą w fazę relacji długoterminowej. Związki charakteryzujące się wysokim zaangażowaniem mają tendencję do zbliżania do siebie ludzi, co jest dużo łatwiejsze wobec ludzi, którzy są podobni. Jednak nie podobni w kontekście ubioru czy ulubionych filmów ale cech charakteru. Odpowiedz sobie na pytanie czy Ty i Twój partner macie podobne plany na przyszłość? Czy jesteście otwarci w podobnym stopniu? Czy potraficie oboje rozmawiać na wszystkie tematy? Czy macie podobne wartości? Gdy po 3 latach ogień przygaśnie to właśnie podobne charaktery będą cementować Wasz związek.

Amodio, D. M., & Showers, C. J. (2005). ‘Similarity breeds liking’ revisited: the moderating role of commitment. Journal of Social and Personal Relationships, 22(6), 817-836.

2. Czy podobają Ci się znajomi Twojego partnera?

Jeżeli myślicie o relacji długoterminowej to wasz krąg socjalny będzie miał na niego wpływ, no chyba, że planujecie mieszkać w szafie. Znajomi czy rodzina, którzy nie akceptują Waszego związku będą podkopywać Waszą relację. A tym samym możecie być postawieni przed wyborem, który nie powinien się pojawić rodzina/znajomi czy mój partner, może się okazać, że z czegoś będzie trzeba zrezygnować. Dlatego ważna jest wasza elastyczność i otwartość na przyjaciół oraz rodzinę.

Felmlee, D. H. (2001). No couple is an island: A social networkperspective on dyadic stability. Social Forces, 79(4), 1259-1287.

3.  Czy Twój partner wciąż interesuje się innymi?

Poznajecie się, wybucha zaangażowanie, które przeradza się w intymność. Jeżeli po tym okresie Wy lub Wasz partner nadal interesuje się innymi alternatywami lub to Wy czujecie potrzebę poznawania innych potencjalnych partnerów wtedy może być to sygnał, że to nie to. Okazuje się, że osoby, które angażują się w związek poświęcają partnerowi na początkowym etapie relacji bardzo dużo uwagi, co przesłania mu inne osoby.

Jonason, P. K., & Buss, D. M. (2012). Avoiding entangling commitments: Tactics for implementing a short-term mating strategy. Personality and Individual Differences, 52(5), 606-610.

4. Czy boisz się bycia w samotności?

Jeżeli spotkasz partnera, który boi się samotności, to jego sygnały zaangażowania mogą być fałszywe. Osoby, które narkotycznie potrzebują związku są nauczone w jaki sposób się zachowywać, by wywoływać w partnerze potrzebę związku, jednocześnie same nie będąc zaangażowane. Jeżeli zauważasz ogromne parcie na związek powinieneś się szczerze zastanowić, czy chodzi o Ciebie, czy tylko o zasypanie dziury zwanej samotnością. A jeżeli to Ty poszukujesz panicznie związku to może warto się zastanowić czy jesteś tak mało wartościowy/wartościowa, by rzucać się na pierwszego lepszego/lepszą?

Maner, J. K., Gailliot, M. T., & Miller, S. L. (2009). The implicit cognition of relationship maintenance: Inattention to attractive alternatives. Journal of Experimental Social Psychology, 45(1), 174-179.

5. Jak Twój partner reaguje na większe zaangażowanie?

Osoby, które interesuje jedynie przelotny związek posiadają wiele taktyk, w jaki sposób manewrować w takim związku, by uniknąć zaangażowania. Mogą nie odpowiadać na Wasze wiadomości, unikać intymności (nie mówię o seksie) ale o bliskości np. podczas oglądania filmu czy podczas rozmów do późnej nocy. Ponadto jak dochodzi do tego opór przed poznawaniem przyjaciół oraz rodziny możemy być niemal pewni, że nie będzie to trwało już za długo. Osoby unikające zaangażowania mogą posuwać się do ranienia by dać nam to do zrozumienia. Odpowiedz sobie na pytanie czy Twój nowy partner tak się właśnie zachowuje?

Spielmann, S. S., MacDonald, G., Maxwell, J. A., Joel, S., Peragine, D., Muise, A., & Impett, E. A. (2013). Settling for less out of fear of being single. Journal of personality and social psychology, 105(6), 1049-1073.

W skrócie

Przepis na Twojego idealne partnera to: posiada podobny do Ciebie charakter i podobną perspektywę patrzenia na świat. Nie boi się panicznie Twojej rodziny oraz znajomych. Skupia na Tobie większość uwagi i nie flirtuje w klubach z innymi partnerami. Nie należy do ludzi, którzy panicznie boją się samotności, a ponadto lubi romantyczne kolacje i Twoją bliskość.

P.S. Nie traktujcie tego jak biblii ale cierpliwie obserwujcie partnera, to najważniejsza inwestycja w waszym życiu.

[sc:formularz-dolny ]

Jak często kłamiemy w SMSach?

Głośny sygnał mojego telefonu o 2 w nocy, sms. Wyrwał mnie ze snu jak napaleni klienci na Crocsy z Lidla. Wygrałeś BMW, odpowiedz tylko na proste pytanie …… To już 4 w tym miesiącu, a mimo to nadal po zakupy chodzę pieszo, zamiast zajeżdżać drogę innym kierowcom nową X6 stając się bohaterem YouTuba. Może to właśnie Ci wszyscy uliczni wariaci wygrywają moje auta? Na niechciane smsy znalazłem jednak sposób pół roku temu.

Poznałem wtedy Irka, na jednym ze szkoleń. Okazał się uzależnionym od tego typu spędów, wypełnionych studentami i niespełnionymi sprzedawcami typu MLM. Irek sprawiał dziwne wrażenie lekko skrzywionego, ale prosił o pomoc, dlatego dałem mu mój numer, by odezwał się kiedyś. Odezwał się następnego dnia i przez kolejnych dwadzieścia dni bez przerwy byłem bombardowany smsami jak Warszawa podczas powstania Warszawskiego. Wtedy zapaliła mi się lampka, że coś tu nie gra. Jakiś czas później dowiedziałem się, że większość trenerów miało ten sam problem z Irkiem. Prośby nic nie dały, więc znalazłem aplikację anty spamową, która przydaje mi się na szkoleniowych freaków, byłe dziewczyny, które chcą mnie zabić oraz wszelkiej maści konkursy SMSowe. Win, win, win.

Kłamstwo przez sms jest trudne

Każde kłamstwo, które może zostać nagrane, zapisane czy odtworzone jest bardzo ryzykowne. Dlatego my jako urodzeni kłamcy i manipulatorzy unikamy tego typu wybiegów. SMSy okazują się dużo szczersze niż rozmowy face to face. Mimo, że takie rozmowy wiążą się z maskowaniem mowy ciała, to nie ryzykujemy złapaniem za rękę.

Jedni naukowcy twierdzą, że kłamiemy 8 razy dziennie inni, że dwa. Szukanie średniej w tak ogólnej sytuacji nie ma sensu, za to średnia kłamstwa przez SMSy może już być ciekawą wskazówką. Madeline Smith odkryła, że 11% wysłanych przez nas SMSów zawiera kłamstwo. Jednak pewien odsetek badanych kłamał w ponad 50% przypadków, co okazało się obserwacją potrzebującą dalszych badań.

Większość kłamstw, które serwujemy w naszych SMSach to tak zwane kłamstwa kelnera: „Już wychodzę” – gdy jesteśmy jeszcze w domu, „Za moment będzie” – gdy jeszcze nie zaczęliśmy tworzyć wymaganego raportu itp. Czyli są to dużo subtelniejsze kłamstwa, które bardzo trudno zweryfikować.

Podsumowanie

Jesteśmy kłamcami i regularnie kłamiemy przez nasze smartfony. Szczególnie na temat czasu czy sytuacji, w których obecnie się znajdujemy. W SMSach kłamiemy rzadziej i bardziej subtelnie niż podczas rozmowy telefonicznej, czy twarzą w twarz. Jeżeli chcemy by ktoś był bardziej prawdomówny, to zmuśmy go by napisał nam odpowiedź zamiast ją powiedział, to powinno podnieść wiarygodność.

[sc:formularz-dolny ]

DePaulo, B. M., Kashy, D. A., Kirkendol, S. E., Wyer, M. M., & Epstein, J. A. (1996).Lying in everyday life. Journal of Personality and Social Psychology, 70(5), 979–995.

Hancock, J., Thom-Santelli, J., & Ritchie, T. (2004). Deception and design: The impact of communication technology on lying behavior.Proceedings of CHI, 129–134.

Smith, M. E., Hancock, J. T., Reynolds, L., & Birnholtz, J. (2014). Everyday deception or a few prolific liars? The prevalence of lies in text messaging. Computers in Human Behavior, 41, 220–227.

Twoje spojrzenie, a Twoja wiarygodność

Koncept ludzkich oczu w kontekście komunikacji niewerbalnej, jest tak zmitologizowany jak lądowanie Amerykanów na księżycu. Wiele ludzi nadal wierzy, że ruchy mają sprecyzowane, dokładne znaczenie i odziedziczyliśmy je genetycznie po naszych przodkach, co jest równie prawdziwe jak obietnice przedwyborcze.

Jednak jak człowiek dobrze poszuka, lub ma za dużo czasu to znajdzie coś interesującego, tym razem chodzi o ciekawy eksperyment pochodzący z University of Newcastle. Na Amerykańskich uczelniach obowiązuje coś takiego jak „pudełko uczciwości”, czyli bierzesz kawę, herbatę czy mleko i do pudełeczka wrzucasz tyle ile uznasz za stosowne, lub wrzucasz tyle ile jest napisane na kartce. Ten pomysł powstał by pominąć problem sprzedawcy kilku styropianowych kubków z jednorazową kawą 3 w 1.

Eksperyment trwał 10 tygodni. Przyzwyczajonych do klasycznego pudełka uczciwości studentów, zaskoczyła zmiana. Na pudełku pojawiały się zdjęcia oczu oraz kwiatów, rotacja trwała w tygodniowych odstępach, a kwiaty z oczami wymieniały się symetrycznie. Chciano sprawdzić jak rożne rodzaje spojrzeń wpłyną na uczciwość studentów i podniosą wpływy do magicznego pudełka.

oczy_a_oszukiwanie

Okazało się, że jakiekolwiek doklejone spojrzenie podnosi znacząco wpływy do pudełka. Jednak najbardziej skutecznymi spojrzeniami okazały się spojrzenia: przerażające spojrzenie zaskoczenia bądź strachu oraz neutralne bezpośrednie.

Za to najmniej skutecznym okazało się spojrzenie uwodzicielskie.

Wnioski

Okazuje się, że oczy, które patrzą na nasze ręce bardzo zmniejszają próby oszukania, a spojrzenie przerażające oraz neutralne, bezpośrednie mają największy na to wpływ.

[sc:formularz-dolny ]

Photo credit: Chris JL / Foter / CC BY-NC-ND

Jak łatwo uwiarygodnić kłamstwo?

CaptureNad terytorium Ukrainy został zestrzelony Malezyjski samolot pasażerski z 283 pasażerami na pokładzie. To tak jakby wysadzić mały blok w Polsce ze wszystkimi mieszkańcami. Kilka chwil później Rosyjska telewizja TV LifeNews opublikowana informację, że rebeliantom udało się zestrzelić duży samolot transportowy AN-26, pokazując jednocześnie materiał wideo płonącego miejsca katastrofy samolotu pasażerskiego Boeinga 777. Była to jedna z pierwszych wiadomości na ten temat i jest to jeden z dowodów prowadzących na Kreml. Rosjanie tym samym wykorzystali technikę uwiarygadniającą przekaz. Klasyczną dziennikarską podkładkę.

Dlaczego tak łatwo wierzymy w kłamstwa?

Psycholog Eryn Newman w opublikowanym badaniu, dlaczego tak łatwo wierzymy w kłamstwa, zaobserwował bardzo skuteczną technikę mediów, która służy uwiarygadnianiu nieprawdziwych informacji. Okazało się, że zdjęcie z miejsca wydarzenia bardzo podnosi wiarygodność komunikatu, jest to swojego rodzaju informacja, byłem na miejscu i widziałem.

Manipulacja mediów

Jaki ma to związek z uwiarygadnianiem kłamstw? Media często podkładają zdjęcia, materiały wideo archiwalne bądź ze zbliżonych wydarzeń, by zilustrować wydarzenie, wprowadzając w błąd obserwatorów, gdyż stawiają się w roli świadka, którym w rezultacie nie są. Taki sam błąd popełniła Rosyjska tuba propagandowa, która za wszelką cenę chce obwinić za to wydarzenie Ukraińców.

Jak wykorzystywać ten fenomen?

Wykorzystuj zdjęcia/wideo z miejsca, o którym opowiadasz, to podniesie wiarygodność przekazu/prezentacji czy wypowiadanych słów. Wykorzystuj je tak jakby były Twojego autorstwa, wczuj się w otoczenie.

[sc:formularz-dolny ]

Newman EJ et al (2012). Nonprobative photographs (or words) inflate truthiness. Psychonomic Bulletin & Review

Photo credit: Ann Althouse / Creative Commons Attribution-NonCommercial 2.0 Generic (CC BY-NC 2.0)

Ryzyko Brokawa

Dziś rozpoczynają się mistrzostwa świata w piłce nożnej. Zostaną wypite hektolitry piwa i zjedzone tony solonych orzeszków. Organizatorem i właścicielem praw do nazwy jest Federacja FIFA, której posunięcia są tak transparentne jak Sycylijskiej mafii. FIFA to organizacja, która wymyśliła (lub sprzedała) kolejny turniej Katarowi. To tak jakby organizować turniej szachowy na stacji metra, to się nie dodaje. Jaki jednak to ma związek z ryzykiem Brokawa? Jest i to duży a nazywa się – Sepp Blatter.

Tom Brokaw

General Views From The Robin Hood Gala

Jest znanym dziennikarzem prowadzącym programy telewizyjne typu talk-show w USA. Bardzo często błędnie oceniał wypowiedzi swoich rozmówców, jako kłamliwe w związku z ich specyficznymi manierami lingwistycznymi. Z uwagi na to dr Paul Ekman ukuł etykietę Ryzyko Brokawa (Brokaw hazard). W skrócie ryzyko Brokawa, to nic innego jak nadinterpretowanie charakterystycznych dla danej osoby manieryzmów oraz ruchów, jako wskazówek kłamstwa.

Jak minimalizować ryzyko Brokawa?

W przypadku materiału wideo – potrzebny jest materiał kontrolny. Czyli dodatkowy fragment filmowy, w którym nasz badany będzie wypowiadał się na neutralny temat. Dzięki temu będziemy mogli oznaczyć, pojawiające się sekwencje charakterystycznych gestów.

W przypadku analizy występującej podczas rozmowy – musimy porozmawiać na neutralny temat, nim przejdziemy do tematu właściwego. Idealnie do tego nadają się pytania otwarte typu: jak do nas trafiłeś? Jak minęła podróż? Czy możesz ją opisać?

Owe działania minimalizują występowanie tego ryzyka jednak, nie usuwają go w 100%

Sepp Blatter a ryzyko Brokawa

sepp-blatter_1388678c

Mimo, że Pana Seppa, jako głowę organizacji – FIFA, uznałbym równie wiarygodnego, jak deklaracje Pameli Anderson o tym, że jest dziewicą, to jest w nim coś, co mogłaby być źle zinterpretowane. Pan Blatter ma bardzo specyficzny niesymetryczny wyraz twarzy. Prawy łuk brwiowy jest deliktanie wyżej od łuku lewego. W kontekście ekspresji mimicznych ekspresja niesymetryczna mogłaby być związana z brakiem autentyczności, to jednak w tym przypadku, jest po prostu cechą indywidualną, niemającą wpływu na wiarygodność.

[sc:formularz-dolny ]

Nie wykrywaj kłamstwa w ten sposób

Tego dnia miało się już nic nie wydarzyć. Lepkie od ciepła powietrze mieszał wiatrak, a ja z wzrokiem wbitym w sufit, starłem się przeczekać kilka godzin, nim za horyzontem zniknie słońce. W przeciwległym rogu pokoju tablet, wydusił z siebie ostatni jęk informując, że właśnie otrzymałem maila. To był jeden z tych najprzyjemniejszych, klient. Wymieniliśmy kilka wiadomości, klient zaakceptował stawkę i przesłał materiał wideo do analizy. W mailu nakreślono mi sytuację z mocnym negatywnym nastawieniem na temat jednego z współpracowników.

Materiał trwał niecałe 15 minut, obejrzałem go 2 razy i znalazłem kilkanaście wskazówek kłamstwa. Napisałem maila, że chyba mają rację, jednak zgodnie z moimi procedurami muszę go zobaczyć jeszcze kilkukrotnie za dwa dni i wtedy wysyłam dokładny raport. Ma to na celu odcięcie się od sprawy i zbadanie tego wszystkiego na zimno. Otrzymałem informację zwrotną, że nie trzeba dalszych analiz, skoro takie są moje wnioski i jeżeli stworzę raport w oparciu o te, które już mam czeka mnie bonus. W mojej głowie już rozpływały się obrazy, co zrobię z dodatkowym zastrzykiem gotówki. Jednak z drugiej strony zapaliła mi się lampka ostrzegawcza, czy to nie idzie za szybko i za prosto.

Po dwóch dniach po kolejnych oględzinach, większość wskazówek już nie było, lub były to wyłącznie oznaki zdenerwowania. Wręcz przeciwnie, po analizie SAWW ( System Analizy Wiarygodności Wypowiedzi) okazało się, że tekst jest bardzo wiarygodny.

Nasze życie to system uogólnień. Jedna poszlaka pozwala nam stworzyć dany obraz, do którego doszukujemy kolejnych potwierdzeń. Nie interesuje nas prawda, ale tylko i wyłącznie potwierdzenie naszego przekonania. Szef zwalniający pracownika, przypisze mu cechy, których nie posiada. Dziewczyna, która chce zerwać z chłopakiem wymyśli do tego tysiąc powodów. A firma, która chce znaleźć dowody na niekompetencje współpracownika, sfabrykuje dowody.

Mój bonus przeszedł mi koło nosa, a firma już nigdy się do mnie nie odezwała, tylko dla tego, że nie chciałem potwierdzić ich wersji rzeczywistości.

[sc:formularz-dolny ]

Mowa ciała w spotach wyborczych – FAIL

Zbliżają się wybory, więc politycy prześcigają się w tworzenie spotów. Wiele z nich zna się na tym tak dobrze jak Korea Północna na prawach człowieka. Marek Migalski zdaje się wieść prym wśród twórców tanich spotów. Czytaj dalej Mowa ciała w spotach wyborczych – FAIL

Czy Mariusz Pudzianowski jeździ na gazie?

Dziś szybka lekcja. Mariusz Pudzianowski oraz Mamed Khalidov podczas konferencji promującej kolejną galę KSW siedzą grzecznie przy stole i rozdają autografy. Tą chwilę uświetniają sobie rozmową o samochodach, w pewnym momencie Mariusz wtrąca, Czytaj dalej Czy Mariusz Pudzianowski jeździ na gazie?

Po czym poznać dobrego kłamcę?

Zanim podejmuję się jakiejkolwiek analizie behawioralnej, mam listę pytań dr Ekmana, na którą staram sobie odpowiedzieć, by poznać z jak zaawansowanym kłamcą mogę mieć do czynienia. Zdarzało mi się odmawiać analizy, ze względu na zbyt duże prawdopodobieństwo mojej pomyłki. Czytaj dalej Po czym poznać dobrego kłamcę?

W Anglii wykrywacze kłamstw zadecydują o zasiłkach dla Polaków

5 lat temu pojawiły się pierwsze wdrożenia systemu wykrywającego kłamstwa na podstawie rozmowy telefonicznej w 24 gminach, w celu wykrywania oszustów zasiłkowych. W Wielkiej Brytanii występuje 25 proc. zniżka podatkowa zwana – council tax, dla osób mieszkających samotnie. Oprogramowanie miało analizować poziom stresu na podstawie, którego miały być wyciągane wnioski. Czytaj dalej W Anglii wykrywacze kłamstw zadecydują o zasiłkach dla Polaków