Spotykasz się z tą osobą, spędzacie miło czas, czasem SMSujecie. Rozmawiacie wieczorami. Emocje buzują, Twoje spojrzenie pozostaje trochę dłużej na oczach tej osoby. Chwila niepewności, ciężar w brzuchu i rozbrzmiewające w głowie pytanie – to jest miłość? Czy tylko pożądanie? I można by powiedzieć, że im więcej mamy czasu tym łatwiej jest nam się zakochać. Mój dawny przyjaciel mawiał, że w miłości chodzi o wyobrażanie sobie przyszłości. Im masz więcej czasu, by wyobrażać sobie przyszłego partnera, jako wspaniałego ojca, partnera, głowę rodziny w kolorowych slajdach Twoich wyobrażeń, tym łatwiej się jest zakochać. I gdy powstanie misterna konstrukcja wyobrażonej przyszłości pojawia się miłość, a może przywiązanie do tak atrakcyjnego planu przyszłości. I może jest to mocno egoistyczna wizja: ja + ta osoba = dobra przyszłość dla mnie, to jednak w tym stwierdzeniu jest dużo prawdy.
Wystarczy jedno spojrzenie by poznać, że ktoś Cię pragnie
Wróćmy jednak do naszego zachowania, i mowy naszego ciała. Stephanie Cacioppo opublikowała w Psychological Science swoje badanie. Uważa, że znalazła wzorzec w naszym zachowaniu, po którym poznamy czy ktoś ma chęć zabrać nas na romantyczną kolację, czy zerwać z nas nasze ubranie. Aby odkryć to zachowanie wykorzystała urządzenie do mierzenia ruchu naszych oczu i porównywała je, z obrazami potencjalnych obiektów seksualnych oraz obiektów romantycznych.
Okazuje się, że gdy patrzymy na osobą, która podoba nam się jako materiał na partnera, skupiamy się głównie na twarzy. Jeżeli jednak interesuje nas zaciągnięcie obiektu do naszej alkowy, nasze spojrzenie będzie po za obserwacją twarzy, delikatnie lustrowało całe ciało. Dotyczy to w równym stopniu kobiet jak i mężczyzn. W badaniu wykorzystano obserwację zachowań 500 osób.
[sc:formularz-dolny ]